Nareszcie zaopatrzyłam się w mikser! No ok, nie ja tylko św. Mikołaj sprawił mi taki oto praktyczny prezent. Nie mógł trafić lepiej! Od razu zabrałam się za przepisy z użyciem mojego nowego sprzętu :) To co widzicie na zdjęciach to moja wersja słynnego deseru kinder mleczna kanapka. Postanowiłam zaryzykować i stworzyć domową i przede wszystkim zdrowszą wersję uwielbianego niemal przez wszystkich batonika. Sprawdźcie co z tego wyszło :) Zapraszam
SKŁADNIKI
biszkopt
- 4 jajka( żółtka i białka oddzielnie)
- pół szklanki mąki ryżowej
- pół szklanki erytrytolu lub innego słodzika
- 3 łyżki oleju kokosowego
- pół szklanki letniej wody
- 4 łyżki kakao
- szczypta soli
krem
- 2 opakowania serka ricotta
- 3/4 szklanki mleka w proszku
- pół szklanki erytrytolu lub innego słodzika
dodatkowo
- tabliczka gorzkiej czekolady 72%
- wiórki kokosowe
WYKONANIE
Serki przekładam do miski, dodaję słodzik i miksuję. Podczas miksowania stopniowo wsypuję mleko aż masa zgęstnieje. Wstawiam do lodówki.
Białka oddzielam od żółtek i ubijam na małych obrotach z odrobiną soli na sztywną pianę. Następnie dodaję po jednym żółtku cały czas miksując.Na końcu wsypuję mąkę( polecam wsypywać po łyżce, aby nie porobiły się grudki). Mieszam dokładnie drewnianą łyżką.
W garnku na małym ogniu rozpuszczam olej kokosowy, dodaję wodę, kakao i słodzik. Mieszam, aż uzyskam gładką masę. Ostudzam i łączę masę czekoladową z jajkami. Przelewam do prostokątnej formy wyłożonej papierem do pieczenia i piekę przez 30 minut w 180 stopniach góra dół.
Gdy ciasto będzie już ostudzone kroję ję na 2 podłużne części.
Na spód ciasta wykładam masę mleczną, przykrywam górną częścią biszkoptu i dociskam. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej i polewam ciasto. Całość posypuję wiórkami kokosowymi i wstawiam do lodówki by czekolada zastygła a masa mogła odpowiednio zgęstnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz