Jeśli podobnie jak mi znudziło wam się wasze tradycyjne śniadanie(w moim przypadku jajecznica na boczku) spróbujcie wypróbować ten oto banalny przepis. Przyzwyczaiłam się już do śniadania jajecznego i nie ukrywam,że chyba nie wyobrażam sobie poranka bez omleta, jajecznicy czy sadzonych. To danie jest super alternatywą, czymś nowym, a u mnie nowości i eksperymenty w kuchni są zawsze mile widziane.
Od siebie dorzuciłam czosnek, który dodaję już chyba wszędzie tam gdzie warzywa lub mięso,
plus kolendra, czyli dowód na to że po nienawiści do zieleniny z dzieciństwa nie pozostał już żaden ślad :) Polecam spróbować, a ja uciekam do kuchni tworzyć nowe dania :)
SKŁADNIKI:
- 5 jajek
- Puszka pomidorów( nie w całości)
- 2 ząbki czosnku
- 1 kiełbaska chorizo
- sól, pieprz
- kolendra
- oregano
- olej kokosowy(może być masło klarowane)
WYKONANIE:
Na rozgrzaną patelnię dodaję łyżkę oleju kokosowego i czekam aż się rozpuści. Czosnek obieram i kroję w malutką kostkę, przekładam na patelnię i czekam aż się zrumieni. Chorizo kroję w podłużne plasterki, wrzucam i smażę aż będą odpowiednio chrupiące, Dodaję pomidory, przyprawiam i czekam aż odparuje z nich sok. Po około 3-5 minutach wbijam jajka w odpowiedniej od siebie odległości. Przyprawiam solą i pieprzem i przykrywam pokrywką. W takiej postaci zostawiam je na około 10 minut, aż białka się zetną. Żółtka po przekrojeniu powinny pozostać płynne :) Zdejmuję z ognia i posypuję kolendrą i już, można jeść z patelni :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz